Pierwsze spodenki :) :) :) (znów zrobione na szybko). Ach gdybym miała tego czasu ciut więcej, dopieściłabym każdy szczegół:)
Ale chyba nie jest tak źle. Widać, że...
to spodnie a nie spódniczka więc ok:)
Synek też założył, nie protestował, z pupy nie spadły - test przeszły.
do kompletu zrobiłam również czapeczkę
Oczywiście po zszyciu kieszeni zobaczyłam, że użyłam białej zamiast szarej nitki:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz